Kwiaty na przeprosiny

Jak każdy wie, w związku bywają lepsze i gorsze dni. Czasami wystarczy tylko jedno słowo wypowiedziane w złym momencie, by zakłócić idyllę w relacjach mężczyzna – kobieta. Tym razem doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, że naprawdę przesadziłem i moja dziewczyna miała prawo się na mnie obrazić. Ciche dni trwały jakiś czas, próbowałem przeprosić, ale nie do końca wiedziałem jak mam to skutecznie zrobić.

Razem z dziewczyną mieszkamy w Sosnowcu od ponad roku – tutaj pracujemy i studiujemy zaocznie. Wybraliśmy to miasto jako miejsce do wspólnego życia głównie dlatego, że udało nam się tu znaleźć dobrze płatną pracę, w której możemy się realizować. Ponadto Sosnowiec oferuje nam wiele nietypowych atrakcji, które na pewno przypadłyby do gustu także każdemu przyjezdnemu – między innymi tor kartingowy Autodrom, escape room Let Me Out czy też Wake Zone w Stawikach.

Trudno było mi znieść ciężką atmosferę w mieszkaniu – tym bardziej, iż wiedziałem, że w tym przypadku to ja zawiniłem. Rozmawiając z przyjacielem i zwierzając mu się ze swoich problemów, otrzymałem poradę, aby spróbować z niezawodnym sposobem na przeprosiny. A mianowicie chodziło o zakup kwiatów. Nie chciałem jednak robić tego w sposób banalny i przychodzić tak po prostu z bukietem do domu.

Poszukałem w Internecie informacji i tak natrafiłem na Kwiatową przesyłkę – pocztę z kwiatami. Zarówno bogaty asortyment, jak i darmowa dostawa oraz pozytywne opinie klientów korzystających z ich usług zachęcały do zapoznania się z ofertą tej kwiaciarni internetowej. Ogromny wybór kwiatów sprawił, że początkowo trudno było mi się zdecydować, który z nich wysłać ukochanej. Ostatecznie zdecydowałem się na ogromny bukiet z serii „Kocham Cię” z dołączonymi czekoladkami. Wypełniając formularz zamówienia uzupełniłem wszystkie obowiązkowe dane, podając adres osoby, do której mają trafić kwiaty oraz wpisując kilka słów, które miały znaleźć się na bileciku.

Poleciłem, aby przesyłka doszła następnego dnia w konkretnych godzinach – miałem być wtedy w pracy, jednak moja dziewczyna miała dzień wolny. Cały dzień siedziałem jak na szpilkach, wiedząc, że kwiatowa przesyłka na pewno dotarła już do adresatki. Dostawa z pewnością się nie opóźniła. Pomyślałem, że zapewne i ten sposób przeprosin nie poskutkował i moja dziewczyna nadal się na mnie gniewa. Wróciłem do domu w smętnym nastroju, jednak od progu przywitał mnie zapach mojego ulubionego spaghetti. Jak się okazało moja ukochana zrobiła dla nas pyszną kolację – dziękując mi w ten sposób za piękny bukiet kwiatów. Koniec końców pogodziliśmy się i wyjaśniliśmy sobie wszystkie nieporozumienia. Teraz częściej wysyłam takie kwiatowe przesyłki swojej dziewczynie. Wiem, że sprawia jej to ogromną radość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *